Co tam u Was?
Wiem, że nie daję wielkiego odzewu, ale gimbaza działa mi na nerwy >.<
Zamierzałam wrócić w ferie na bloga i napisać kolejną część opowieści o Piper, albo jakiegoś songfica, ale dzień wcześniej mój komputer strzelił focha i padł i leży po dziś dzień.
W szkole i wieczorami piszę jakieś originale i tyle jestem w stanie z siebie wycisnąć.
Zobaczymy się, mam nadzieję, niedługo.
Podrzucicie mi jakieś piosenki na songfice? Jakoś nie mam ochoty aktualnie pisać nic innego... xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
No wiesz... skoro już tu zajrzałeś/aś, to zostaw po sobie jakiś ślad, żeby Pani O'Leary mogła ci oddać tarczę albo coś.
Pamiętaj: Każdy komentarz karmi weną.